Poród przedwczesny
WHO o porodzie przedwczesnym mówi wtedy kiedy dziecko przyjdzie na świat przed ukończonym 37 tygodniem ciąży lub 259 dniem ciąży.
Do 22 tygodnia ciąży mówimy o poronieniu, a po jego ukończeniu już o porodzie przedwczesnym (154 dzień ciąży).
Podziały porodu przedwczesnego:
– skrajnie przedwczesny: przed ukończeniem 28 tygodnia ciąży
– bardzo przedwczesny: przed 32 tygodniem ciąży
– umiarkowanie przedwczesny między 33 a 36 tygodniem ciąży
Im starsze jest dziecko- patrząc tutaj na wiek płodowy tym większe ma szanse na przeżycie. Nie jest to jednak zasadą- ważna jest również masa urodzeniowa czy jest to np. 500g czy 2500g.
W Polsce na świat przychodzi ok. 6% dzieci urodzonych przedwcześnie.
Czynniki ryzyka porodu przedwczesnego:
Na wstępie zaznaczę, że nie są one do końca poznane- bywa tak, że samoistnie pojawia się czynność skurczowa macicy, która rozpoczyna poród przedwczesny i nie da się określić jej przyczyny. Przedwcześnie możemy urodzić także ze względu na wskazania medyczne. Mimo tego są pewne czynniki, które mogą być jego powodem:
– niewydolność szyjki macicy
– stan przedrzucawkowy
– infekcje, zakażenia wewnątrzmaciczne, zapalenie pochwy
– stężenie fibronektyny płodowej
– nadpobudliwość skurczowa macicy
– niewydolność łożyska
– płeć męska u dziecka
– krwawienie w ciąży
– ciąża wielopłodowa
– wady macicy
– wiek matki poniżej 17 roku życia i po 35
– odpłynięcie płynu owodniowego
– palenie papierosów
– techniki wspomaganego rozrodu
– porody przedwczesne we wcześniejszych ciążach
– nadciśnienie tętnicze
– cukrzyca typu I
– choroby nerek
– trombofilia
– zespół antyfosfolipidowy
– brak opieki perinatalnej
– stres
– status społeczny
– styl życia
Przebieg porodu:
Właściwie może on przebiegać podobnie do porodu po 38 tygodniu ciąży. Pojawiają się skurcze, może odpłynąć płyn owodniowy, szyjka macicy zaczyna się skracać i rozwierać.
Gdy kobieta zgłosi się na izbę przyjęć i zostanie rozpoznany u niej poród przedwczesny albo będą ku niemu przesłanki powinna zostać hospitalizowana. Decyzje o przebiegu porodu bądź włączenia odpowiednich procedur podejmuje lekarz po przeprowadzeniu badań. Zdarza się tak, że jeżeli poród przedwczesny jest w toku albo jest duże jego prawdopodobieństwo to zostaje włączona farmakoterapia polegająca na podaniu leków przyspieszających rozwój płuc u nienarodzonego jeszcze dziecka.
Poród przedwczesny może odbyć się siłami natury bądź przez cesarskie cięcie. Takie porody mają miejsce w szpitalach o III stopniu referencyjności ze względu na odpowiednio przygotowany personel, który zajmie się mamą i dzieckiem.
Aspekt psychologiczny
Nie można przygotować się na wcześniejsze przyjście dziecka na świat. Jednak gdy to się dzieje jesteśmy niejako postawieni przed faktem dokonanym. Stało się- mimo naszej woli, gotowości.
Poród przedwczesny zabiera rodzicom, mamie, tacie bardzo ważny etap- przygotowywania się. Zazwyczaj już bliżej trzeciego trymestru zaczynamy przygotowywać swoje otoczenie na przyjście dziecka, wybieramy ubranka, łóżeczko, myślimy nad fotelikiem, pokojem, zdobywamy wiedzę dotyczącą karmienia i pielęgnacji maluszka. Z czasem również zabieramy się za przygotowywanie torby aby mieć najpotrzebniejsze rzeczy do szpitala dla siebie i dziecka. Kobiety czasem myślą nad porodem domowym, bądź też wybierają położną czy doule, szpital w którym chciałby urodzić, myślą o planie porodu. Gniazdo zaczyna się wić. Niektóre z kobiet zaczynają przygotowania już w drugim trymestrze i kontynuują je niemalże aż do dnia porodu i jeszcze w trakcie skurczy w 40 tygodniu ciąży dopakowują walizkę. Inne zaczynają przygotowania później- jak to się mówi „na ostatnią chwilę” czyli tuż przed planowaną datą porodu. A co w sytuacji kiedy jeszcze nawet nie zdążyłaś pomyśleć o przygotowaniach a Twoje dziecko przychodzi na świat?
Czas ten jest bardzo obciążający psychicznie.
Matka zupełnie nie czuje się gotowa na przyjście swojego dziecka. Wszystko dzieje się zbyt nagle, towarzyszy temu ogromny stres i lęk o życie dziecka. Brakuje wiedzy na temat tego z czym właściwie wiąże się poród przedwczesny.
Drugi ważny etap to „stawanie się” mamą i tatą. Po porodzie „o czasie” dzieje się to dość instynktownie, w naturalny sposób, w swoim rytmie. Rodzice poznają swoje dziecko, są z nim blisko, pomału ucząc się komunikacji i budują relacje. Zaczyna się to już w szpitalu i płynnie przenosi się do domu gdy wracacie już we troje. W przypadku wcześniaków jest inaczej. Dziecko w pewnym sensie w pośpiechu opuszcza bezpieczne łono swoje matki i zostaje od niej odizolowane czasem na wiele tygodni. Matka z pomieszczającej staje się niejako pusta.
Dziecko trafia na oddział intensywnej terapii. Zostają przeprowadzone różnego rodzaju zabiegi, jest podłączone do wielu urządzeń a od tak małego ciałka odchodzi wiele kabli i rurek. Dźwięk aparatury długo jeszcze szumi w uszach rodziców a na początku budzi lęk.
Mama zostaje po kilku dniach wypisana do domu. Jest w połogu bez dziecka. Jej maleństwo zostaje w szpitalu. Każdy z oddziałów ma swoje procedury dotyczące między innymi możliwości przebywania z dzieckiem na oddziale, przekazywania rzeczy do jego pielęgnacji czy mleka matki.
Po porodzie rozpoczyna się walka o laktację- każda kropelka mleka mamy jest dla tego maluszka na wagę złota. Mamy więc przy pomocy laktatora próbują odciągnąć chociaż odrobinę aby móc ją przekazać swojemu dziecku.
Połóg trwa, hormony się stabilizują, macica obkurcza jednak pozostaje ogromne uczucie pustki, wyrzuty sumienia, złość, smutek, rozpacz, strach, poczucie winy, nadzieja, bezsilność, poczucie straty. Wiele jest tych emocji. Warto sobie na nie pozwolić.
To co się teraz dzieje przerywa niejako naturalny bieg wydarzeń. Zaburza proces adaptacji, poczucie bezpieczeństwa, budowanie więzi z dzieckiem. Z jednej strony życie toczy się dalej- po porodzie przychodzi połóg, ale nie ma z Wami dziecka. W miejsce spokoju i ulgi po narodzinach pojawia się niepewność, lęk i walka o każdy dzień, o każdą kroplę mleka a dźwięk dzwoniącego telefonu niesie za sobą obawę tej najgorszej wiadomości jakiej nigdy nie chcielibyście usłyszeć.
Zmienia się perspektywa, oczekiwania jakie miałyśmy co do rzeczywistości jaka przyjdzie po porodzie jest zupełnie inna. Myślałyśmy, że trudności może nam przynieść przystawienie dziecka do piersi czy pierwsza kąpiel a tymczasem zastanawiamy się czy nasze dziecko przeżyje a jeśli przeżyje to w jakim stopniu przełoży się to na jego rozwój i funkcjonowanie.
Odwiedziny na oddziale. Niepewność połączona z brakiem zrozumienia informacji przekazywanych przez lekarza, do tego monitory, dźwięki alarmów a w tym wszystkim wasze dziecko. Nie wiadomo jak wziąć je na ręce- wydaje się takie kruche. z jednej strony budzi się w was potrzeba bliskości a z drugiej strach przed skrzywdzeniem. Jego wygląd również różni się od „donoszonego” noworodka. Inaczej się rusza, nie płacze. Trudno jest nawiązać z nim kontakt. Z czasem poznajecie oddział, zwyczaje, procedury. Już mniej się boicie- wiecie więcej na temat urządzeń i więcej rozumiecie w rozmowie z lekarzem. Po każdej wizycie wracacie do domu, sami… aż do dnia wypisu. Pewnego dnia wracacie z dzieckiem ale to nie jest koniec- pozostają konsultacje u wielu specjalistów.
Poród przedwczesny a mianowicie związana z nim trauma wcześniacza może predysponować do wystąpienia depresji poporodowej. Zdarza się także, że pojawiają się objawy Zespołu Stresu Pourazowego w postaci koszmarów sennych, flashbacków, obsesyjnych myśli, ataków paniki czy poczucia odrętwienia.
Piszę o tym aby uświadomić bliskim Rodziców, których dziecko urodziło się przedwcześnie, że komunikaty typu:
– będzie dobrze
– przynajmniej możecie się wyspać
– będziesz miała więcej siły jak dziecko wróci do domu- wypoczniesz sobie teraz
– ono ma tam świetną opiekę
– będąc na oddziale możesz się wiele nauczyć, podpytać
– dobrze, że żyję
– o jaki mały aniołek – jako reakcja na wagę albo zdjęcie dziecka
Itp…
To nie są zdania, które chcieliby usłyszeć.
Takie komunikaty po prostu bolą, ranią, wpędzają w poczucie winy i niezrozumienia.
Najlepszym co możesz zrobić dla tej Mamy i tego Taty to ich po prostu wysłuchaj, daj im przestrzeń na to aby mówili to co myślą, co czują. Nie udawaj też, że „nic się nie stało”- jeżeli jest Ci przykro, smutno z tego powodu to o tym powiedz. Zapytaj też w czym możesz im pomóc. Może posprzątasz im mieszkanie, zrobisz zakupy, wyprowadzisz psa, zajmiesz się starszymi dziećmi. To jest często nieoceniona pomoc.
Unikaj szczególnie tego pierwszego stwierdzenia. Nikt nie wie jak będzie- nie dawaj więc obietnic bez pokrycia lepiej powiedz „nie wiem jak będzie ale jestem przy Was” niech poczują troskę i wsparcie. Warto pytać wprost, oferować pomoc ale też nie robić tego zbyt nachalnie. Czasem potrzebują chwili samotności we dwoje bądź też osobno.
Podążaj, obserwuj, bądź, wspieraj.
Nie radź, nie oceniaj, nie bagatelizuj.
Pomocna w tym czasie dla rodziców będzie:
- możliwość jak najczęstszego kontaktu z dzieckiem
- próba opieki nad dzieckiem np. karmienie piersią, kontakt „skóra do skóry”, dotyk,
- komunikacja życzliwa i wprost ze strony personelu
- opieka psychologa